Jak się okazuje – ciągle całkiem spora rzesza osób uważa, że jedynymi dobrymi bazami zdjęć są te płatne. Z jednej strony, może to być wynikiem klasycznego stwierdzenia: im coś więcej kosztuje, tym jest lepsze. Z drugiej jednak, część osób obawia się, iż używanie darmowych zdjęć niesie ze sobą spore ograniczenia, szczególnie w zakresie korzystania z fotografii w celach komercyjnych. Dziś postaramy się udowodnić, że wcale tak nie jest, a bezpłatne bazy zawierają często fotografie wręcz o wiele bardziej zjawiskowe niż niektóre z tych płatnych!
Jakie zdjęcia możemy wykorzystywać?
Gdy szukamy grafik, które możemy wykorzystać w działalności komercyjnej, powinniśmy przede wszystkim szukać charakterystycznego określenia „Creative Commons”. Licencja CC powstała między innymi po to, by ułatwić korzystanie z zasobów przygotowanych przez innych użytkowników. Za pomocą Creative Commons artyści dają nam znać, w jaki sposób możemy korzystać z ich dzieł. Dzięki temu nie musimy za każdym razem wysyłać maili do autorów, w celu uzyskania zgody na korzystanie z ich grafik.
Możliwość korzystania z fotografii w celach komercyjnych oznaczana jest przez dwie różne licencje Creative Commons. Pierwsza z nich, CC0, pozwala nam na zupełnie dowolne korzystanie z danego utworu. Możemy go kopiować, modyfikować, używać do kolaży. Nie musimy nawet oznaczać autora danego dzieła! Druga interesująca nas licencja Creative Commons to CC BY. Od CC0 różni ją wyłącznie jedna rzecz – z grafiką możemy robić wszystko, ale musimy oznaczyć w jakimś miejscu jej autora.

Creative Commons a Google
Naszą podróż po różnorodnych bazach zdjęć zaczynamy od miejsca, w którym wielu z nas rozpoczyna swoją codzienną przygodę w Internecie. Od jakiegoś czasu Google (a konkretniej podserwis Google Grafika) pozwala na przeszukiwanie zdjęciowych zasobów sieci pod kątem „prawa do użytkowania”. Dzięki tej opcji możemy odnaleźć w sieci fotografie do wykorzystania także w celach komercyjnych. A przynajmniej teoretycznie…
Szybko bowiem okazuje się, że pod tym względem Google nie ma zbyt wiele do zaoferowania. Wyszukiwarka nie sprawdza dokładnie zbyt wielu stron, udostępniając nam często jedynie pliki z Wikipedii. Te natomiast zwykle nie są ani zbyt ciekawe, ani też w przesadnie dobrej jakości. Warto więc od razu odpuścić sobie branie pod uwagę Google Grafika jako bazy darmowych zdjęć. Internet oferuje nam całą rzeszą innych, lepszych rozwiązań…

Flickr – gigant internetowej fotografii
Flickr.com to jeden z największych serwisów internetowych gromadzących zdjęcia. Umieszcza się je tam w różnym celu i na różnej licencji. Jedni traktują Flickr jako swoisty wirtualny dysk dla swoich fotografii, który mogą udostępniać znajomym. Inni z kolei umieszczają tam zrobione przez siebie zdjęcia, by pochwalić się nimi innym. W tym drugim przypadku istnieją kolejne dwie kategorie użytkowników: jedni pozwalają na korzystanie ze swoich dzieł, inni nie.
Z tego powodu w sporym sensie i Flickr możemy uznać za bazę pełną darmowych, dobrych grafik. Wyszukiwarka serwisu pozwala nam na zawężenie wyświetlonych pozycji do tych, które możemy wykorzystywać komercyjnie: zarówno z modyfikacjami, jak i bez nich. Przy wielu hasłach portal podsuwa nam całą masę propozycji, co tylko potwierdza wielkość jego bazy.
Warto więc przy okazji zapoznać się z jeszcze jednym serwisem – PhotoPin.com. Jego główną rolę wydaje się pomoc użytkownikowi w przeglądaniu darmowych zdjęć z Flickra. Często obie te strony dostarczają zupełnie innych wyników (choć korzystają z tej samej bazy!), więc warto pod ręką mieć zawsze zarówno „oryginał”, czyli Flickr.com, jak i jego dzielnego asystenta, pod postacią PhotoPin.

Inne duże bazy
Świat darmowych grafik nie kończy się jednak na Flickru. Poza nim istnieje sporo innych, wartych uwagi baz zdjęć, za które nie musimy nic płacić. Największą z nich jest chyba Pixabay – serwis chwalący się posiadaniem w swych zasobach prawie pół miliona zdjęć! Wszystkie fotografie na stronie udostępnione zostały na licencji CC0, a więc tej najbardziej liberalnej, pozwalającej na wszelkie korzystanie z grafik bez choćby oznaczania autora.
Serwisów tego typu jest jednak jeszcze więcej. Zwrócić uwagę warto również choćby na Kaboomipcs. Baza ta, poza darmowymi zdjęciami, posiada również skromną (acz ciągle rozwijaną) kolekcję mockupów w formacie PSD. Inne portale z bezpłatnymi zdjęciami do wykorzystania komercyjnie, to między innymi Stock.Tookapic.com, Gratisography.com czy Unsplash.com.

Bazy „specjalistyczne”
Co ciekawe – istnieją także mniejsze bazy, skupiające zdjęcia związane z różnymi, konkretnymi dziedzinami. W tym miejscu warto wspomnieć w szczególności o trzech takich miejscach w sieci. Pierwszym z nich jest Getrefe.com. Serwis ten początkowo skupiał się na umieszczaniu darmowych fotografii, na których ludzie „wchodzą w interakcję z technologią”, czyli np. pracują przy komputerze czy bawią się smartfonem. Obecnie jednak strona odeszła od tych restrykcji i wrzuca także niezwiązane ze swoją początkową tematyką zdjęcia.
Swojej tradycji trzymają się z kolei dwa inne serwisy. Pierwszy z nich, StartupStockPhotos.com, posiada w swoich zasobach sporą ilość fotografii przedstawiających pracę w amerykańskim biurze/start-upie. Wiele scenerii zostało ujętych na różny sposób, dzięki czemu łatwiej dobrać zdjęcie do własnych upodobań.
Ostatni na naszej liście jest z kolei serwis, którego nie poleca się odwiedzać, gdy burczy nam w brzuchu. FoodiesFeed.com jest bowiem pełen licznych fotografii jedzenia, wyglądającego chyba jeszcze lepiej niż w rzeczywistości. Pyszna sprawa.

Bądź pierwszą osobą, która zostawi swój komentarz